czwartek, 6 września 2012

Moja historia, czyli przez co przeszły moje włosy

Post będzie długi i z dużą ilością zdjęć ;)

Jako dziecko miałam piórka w kolorze jaśniutkiego blondu (niestety nie mam możliwości wstawić zdjęć ponieważ wtedy nie było cyfrówek). Moje włosy stopniowo ciemniały i stały się mysie. Podczas wakacji między podstawówką, a gimnazjum słońce rozjaśniło je do platynowego blondu. Dość szybko pojawił się odrost i zaczęłam dostawać uwagi za farbowanie włosów - w mojej szkole tego typu rzeczy były zabronione, a nikt nie chciał słuchać, że ja ich wcale nie farbowałam i tym sposobem w I klasie gimnazjum zaczęłam farbować włosy. W II klasie doszła do tego prostownica. Latami używałam produktów Gliss Kur, moja ulubiona była seria z jedwabiem. Włosy rozjaśniałam u fryzjera. Włosomaniaczką byłam chyba od zawsze, tylko niestety przez długie lata w złym tego słowa znaczeniu - wygląd włosów był dla mnie ważny, ale kompletnie nie obchodziła mnie ich kondycja.

Wtedy moje włosy wyglądały tak:


Przy okazji chciałam wam pokazać jaka byłam sucha w wieku 16 lat ;)


Włosy były dłuższe niż się wydaje, ale byłam wtedy fanką mocnego cieniowania. Z farbowania 
u fryzjera zadowolona byłam średnio, więc postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć robić to sama rozjaśniaczem Palette w domu! Był to czas kiedy nosiłam prostownicę w torebce 
i prostowałam włosy około 3 razy dziennie - strasznie denerwowały mnie wywijające się końce. Nie stosowałam żadnej termoochrony, tylko przeraźliwe ilości lakieru do włosów - jedna butelka starczała mi na tydzień!!! Do tego były bardzo rzadkie - chodziłam bez czapki i przeziębiłam sobie skalp tak, że włosy same odpadały mi od głowy :(

Na początku II klasy liceum ścięłam popalone rozjaśniaczem i prostownicom włosy:

Jednak dalej stosowałam swoje destrukcyjne praktyki. Kondycja włosów była tragiczna. Rzuciłam wtedy Gliss Kura i zaczęłam stosować profesjonalne kosmetyki L'Oreala. Wkrótce wpadłam 
na 'genialny' pomysł przyciemnienia włosów:

Nadal II liceum:

Początkowo kondycja włosów była lepsza. Jednak dalsze prostowania i używanie profesjonalnego L'Oreala ostro dawało im w kość.


Po jakimś czasie po profesjonalnych kosmetykach włosy wyglądały na ciągle niedomyte 
i obciążone :( W między czasie pofarbowałam je na czarno - wyglądałam okropnie, nie mam nawet żadnego zdjęcia! W III klasie liceum zmądrzałam i zaczęłam nosić czapkę, przystopowałam 
z lakierem oraz rzuciłam w kąt prostownicę :) Zaczęłam używać szamponu bez silikonów i byle jakiej odżywki.

Po maturach ponownie postanowiłam obciąć i zmienić kolor włosów (mam nadzieję, że wiecie, że od studniówki do matury jest to zabronione?):

Jako, że włosy nadal były zniszczone farba szybko się wypłukiwała i po kilku miesiącach znów postanowiłam zmienić kolor włosów. Wybrałam koloryzację w domu Palette w musie Ciemny Blond. Wyszły prawie czarne i nic się nie wypłukały. Wtedy zaczęłam przeglądać forum włosowe na wizażu. W styczniu zaczęłam olejować włosy. Na pierwszy ogień poszła oliwka Babydream (akurat miałam w domu).
Po paru nocach z BD:
Tak to jest wspomniany ciemny blond ;)

Olejowałam intensywnie i odkryłam, że moje włosy nie są proste wykręcające się we wszystkie strony:

W między czasie obcięłam włosy o 6 cm (tzn. zrobiła to moja mama, oczywiście nożyczkami fryzjerskimi). O tym, że wrócę do blondu wiedziałam od momentu kiedy pierwszy raz kupowałam ciemną farbę. Postanowiłam. Teraz albo nigdy. Jako, że nie mam zaufania do tych wszystkich pind w salonach (na dobrą fryzjerkę jeszcze nie trafiłam) poczytałam wizaż i wzięłam sprawy w swoje ręce. 
W maju br wróciłam do ukochanego blondu:

Marna próba wydobycia skrętu.

Włosy zrobiły się suche. Nie poddałam się. Postanowiłam olejować przed każdym myciem, a po myciu nakładać różne maski. Już nie używam rozjaśniacza, odkryłam, że farbą można uzyskać dużo ładniejszy kolor.  Powoli włosy zaczęły wracać do życia.

Obecnie:)

Uważam, że jak na to co przeszły ich stan wcale nie jest najgorszy. Dalszą metamorfozę będę wam systematycznie pokazywać :)

Pozdrawiam was cieplutko i dziękuję, za wszystkie komentarze :*




14 komentarzy:

  1. Wiesz mimo tylu kolorów i rozjaśniania Twoje włosy wyglądają całkiem do rzeczy :) Tez kiedyś chodziłam z prostownica w torebce, teraz się z tego śmieję... i oczywiście żałuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :) Czyli to chyba jakieś powszechne schorzenie. Również śmieję się ze swojej głupoty, no ale błędy młodości ;)

      Usuń
  2. W tym momencie są w o wiele lepszym stanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pracujesz nad nimi i na pewno się odwdzięczą.
    Ciekawe, jak będą wyglądać, gdy skręt wróci! Na pewno pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczy w tym, że lepiej czuję się w prostych włosach i tak je traktuję. Zresztą z tego co czytałam jesteś w podobnej sytuacji ;)

      Usuń
  4. Widać poprawę,cierpliwość w pielęgnacji się opłaca
    +obserwuje

    OdpowiedzUsuń
  5. Też zrezygnowałam już z wizyt w salonach fryzjerskich i sama próbuję znaleźć jakieś fajne farby, które poradzą sobie z odrostem :) A włoski Twoje mimo, że troszkę przeszły coraz ładniejsze są :) Ja też mam odwyk od prostownicy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A możesz mi napisać jak Ci się udało wrócić teraz do blondu? Tzn. czy nakładałaś rozjaśniacz na całe włosy, czy pasemkami, czy ściąganiem koloru?
    Bo ja jestem na etapie przechodzenia z czerni na brąz i moje włosy wyglądają tragicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jasne. Położyłam rozjaśniacz z Syossa 12-0 - włosy wyszły rudawe. Za 2 dni ponownie położyłam rozjaśniacz i potem farbę. Rozjaśniacz zniszczył włosy minimalnie, były bardzo suche ale udało mi się to naprawić. Życzę powodzenia ;)

      Usuń
    2. Dzięki, może tym razem mi się uda, bo już mam dość tych czarnych przebłysków, których nie mogę się pozbyć :)

      Usuń
  7. Kochana, trochę kolorów już przeszłaś :))
    Uważam, że włosy są w bardzo dobrym stanie :) Ja chcę się pozbyć czerni, ale bardzo się boję,że mocno mi to zniszczy włosy.

    Buziaki, Magda

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku ile Twoje wlosy przeszły wszystkie kolory :)
    Obecnie wyglądają dobrze moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas i każdy komentarz.
Spam będzie usuwany.