Do zabawy zaprosiła mnie Michasia :)
Jeśli o mnie chodzi to...
1. Czytam składy, dla wielu ludzi (pozdrawiam ochroniarzy w Rossmannie ;) to dziwne i od razu postrzegają mnie jako potencjalną złodziejkę.
2. Staram się nie popadać w rutynę ;D Obecnie mam otwarte 4 pasty do zębów, 7 żeli pod prysznic, kilkanaście balsamów... Nie wspominając o produktach do pielęgnacji włosów. Lubię mieć wybór.
3. Prowadzę pamiętnik włosowy. Od ponad roku codziennie piszę czego użyłam, co robiłam ze swoimi włosami itp. Pozwala ustalić co się u mnie sprawdza, a co nie. Oraz na jest podstawie jestem w stanie dokładnie określić wydajność danego produktu.
4. Kocham kupować (wszystko, nie tylko kosmetyki) i jeśli się na coś uprę to mogę przejechać całe miasto żeby zaspokoić swoje chciejstwo.
5. Podobają mi się wszystkie kolory włosów i chciałabym je wszystkie mieć na raz ;D Obecnie rozmyślam czy wrócić do blondu, brązu, czerni czy rudości? Haha ;)
Zapraszam do odpowiedzi wszystkich, którzy mają ochotę :)
1 i 4 - mam identycznie ;) też mam pootwierane mnóstwo rzeczy, ale tu ograniczam się do produktów włosowych ;)
OdpowiedzUsuńNiestety ja tak mam ze wszystkimi kosmetykami :D
Usuń1- Mam podobnie. Zauważyłam, że jeden ochroniarz również z Rossmana zaczyna przeszywać mnie nieciekawym wzrokiem jak tylko wchodzę do sklepu :D.
OdpowiedzUsuń5. Rada jest jedna. Włosy w kolorowych pasemkach :D!
Hahaha chyba pomyślę o tych pasemkach :D
UsuńOni myślą, że my udajemy że coś tam czytamy a tak serio patrzymy tylko co zawinąć ;)
Planowanie dnia pod kątem pielęgnacji włosów - miałam tak w maju, przesiedziałam większość czasu w łazience. Doszłam do wniosku, że to chore i dostosowałam wszystko do swojego rozkładu a nie odwrotnie.
OdpowiedzUsuńOchroniarze w Nautrze są sto razy gorsi od tych z Rossmanna! Tam czy czytasz, czy nie, to łażą za każdym krok w krok :)
OdpowiedzUsuńu mnie w Rossmannie jest a'la pedofil,straszny facet XD
OdpowiedzUsuńfajne informacje ;)
1 i 3 :) zawsze gdy na chwilkę zatrzymam sie przy jakimś produkcie zjawia sie On - pan ochroniarz :( a co do pamiętnika, to ja zapisuje w kalendarzu - bardzo przydatne, zwłaszcza gdy zaczynamy jakieś kuracje:)
OdpowiedzUsuńWielka prawda z ochroniarzami :D - W Rossie, Super Pharm, Douglasie, the body shop, ciężkie jest życie włosomaniaczki :D
OdpowiedzUsuńPS. Właśnie zauważyłam, że jesteś moją imienniczką ;)
Oj, ochroniarze w Rossmanie są moim cieniem :D Ale już wole to niż, kobietkę, która co 5 minut pyta, czy może mi w czymś pomóc :p
OdpowiedzUsuńWitam! Zostałaś otagowana. Zapraszam do zabawy! http://mystraighthair.blogspot.com/2013/03/tag-liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńTaaak, ochroniarze... Ci w Rossmannie koło moich rodziców już się przyzwyczaili. Szkoda, że po przeprowadzce muszę przekonywać o swojej niewinności ekipę innego Rossmanna od nowa :D
OdpowiedzUsuńCzyta, czyta, mruczy do siebie, porównuje z czymś w telefonie... A cóż to ma być? :D
Hі therе Deaг, аre you genuinеly νіsіtіng this ωeb sіtе on a regulаr bаsіs,
OdpowiedzUsuńіf ѕо then yοu will dеfinіtеly οbtaіn
fastiԁiouѕ eхperiеnce.
Αlso visit my wеblog - payday loans
I сοulԁn't refrain from commenting. Very well written!
OdpowiedzUsuńAlso visit my web blog - payday loans
ochroniarze mnie denerwują! :P człowiek nie może spokojnie produktu obejrzeć, bo na ręce patrzą -.- no ale taka ich praca..
OdpowiedzUsuńpunkt 4 to 1000% JA :D
OdpowiedzUsuńświetny blog
OdpowiedzUsuńPunkt 2 i 4, mam identycznie :D Fajny tag, nie widziałam go nigdzie wcześniej, może sama też kiedyś zrobię :)
OdpowiedzUsuńZ 1 punktem mam tak samo :)
OdpowiedzUsuńz 1 punktem ma chyba problem większość dziewczyn, ale czy oni nie rozumieją, że ważne jest by dobrać odpowiednie kosmetyki do odpowiedniego typu skóry?
OdpowiedzUsuń